Koleżanka z pracy naopowiadała mi o exploding boxach, które zaczęła robić. Do tej pory chętnie oglądałam filmiki jak zrobić takie pudełko, ale nie ciągnęło mnie w tę stronę. Magda przekonała mnie, że to naprawdę łatwe i dające niesamowity efekt. Pierwsze pudełko zaczęłam robić bez konkretnego celu, ale nie dało się dekorować w ciemno. Najbliższą okazją w kalendarzu były urodziny Teściowej. Tak oto pudełko zyskało papierowy tort w środku, życzenia urodzinowe i błyszczące dodatki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz